Ok, zaczynajmy! Jedziesz do Sewilli, stolicy Andaluzji, miasta pełnego słońca, flamenco, tapas i… po prostu magii. Masz jeden dzień, żeby zobaczyć tyle, ile się da, poczuć ten klimat i nie zakończyć dnia z poczuciem, że coś Ci umknęło. Jak to zrobić? Spokojnie, mam to zaplanowane, a Ty po prostu musisz za mną podążać. Zaczynamy!

8:00 – Poranek z kawą w Andaluzji: Bateria na start
Wstawanie w Sewilli o 8:00 rano? Brzmi jak wyzwanie, ale hej – jeśli chcesz zobaczyć wszystko, musisz zacząć wcześnie. Nie martw się, poranki w Sewilli mają coś magicznego. Zaczynamy od klasycznej kawy i śniadania, które nie wymaga wysiłku – chociażby w kawiarni La Cacharrería w sercu miasta. Słyną z pysznych tostów z pomidorem i oliwą z oliwek, do tego idealna kawa – mocna jak flamenco.

Gdzie zaparkować? Jeśli przyjeżdżasz samochodem, możesz zostawić auto na jednym z parkingów w okolicy Plaza de España. W okolicy jest kilka miejsc z parkingiem podziemnym. Warto jednak wiedzieć, że w centrum Sewilli, zwłaszcza rano, parkowanie może być wyzwaniem, więc miej oczy dookoła głowy. Zrób to na spokojnie – piechotą na pewno zobaczysz więcej.

9:00 – Zaczynamy od Placu Hiszpańskiego: Powitanie z majestatem
Plaza de España to coś, czego nie można przegapić. I teraz uwaga – to miejsce wygląda jak scena z filmu, serio. Mógłbyś się spodziewać, że za chwilę na koniu wyjedzie jakiś książę z bajki. Gdy tam staniesz, to poczujesz, że Sewilla to nie tylko miasto, to pomnik wielkiej historii. Zrób kilka zdjęć, a potem poświęć chwilę, żeby pochodzić po tym monumentalnym placu. Nie martw się, nie musisz biegać jak turysta na maratonie – po prostu wchłoń atmosferę. I pamiętaj, jeśli chcesz poczuć się jak bohater serialu, możesz wynająć małą łódkę i przepłynąć się po kanałach – ma to swój urok.

10:00 – Alcázar – czyli wejście do pałacu jak w średniowieczu
Teraz czas na Alcázar, czyli Pałac Królewski. Gotowy na przeniesienie się w czasie? Bo tu historia dosłownie wyskakuje z każdej cegły. Pamiętaj, że Alcázar to jedno z najpiękniejszych miejsc w Sewilli – pełne ogrodów, fontann, mozaik i ścian pokrytych przepięknymi arabeskami. Warto zarezerwować bilety online, bo kolejki mogą być ogromne, a bez rezerwacji łatwo stracić pół godziny na czekanie. Takie miejsca, gdzie dosłownie czujesz się jak bohater w „Gry o Tron” (choć bez smoków, niestety).

12:00 – Zatrzymajmy się na tapas w "El Rinconcillo"
Przyznaj się, wiesz, że nie wytrzymasz do obiadu, prawda? Kiedy już zwiedzisz Alcázar, musisz na chwilę zwolnić tempo i zjeść coś, co rozgrzeje Twoje zmysły. El Rinconcillo – to jedna z najstarszych tawern w Sewilli, założona w 1670 roku. Tu naprawdę czujesz historię. Zamów klasyczną tapas – spróbuj jamón ibérico (serio, to najlepsza szynka na świecie), tortillę española (tak, tortilla to naprawdę coś więcej niż tylko jajka i ziemniaki!) i oczywiście tapas de gambas (krewetki, no hej, jesteś w Andaluzji!).

13:30 – Katedra w Sewilli i Giralda – Sprawdź, jak to jest być w niebie
Po małej przerwie na jedzenie, ruszamy do Katedry w Sewilli, jednej z największych gotyckich katedr na świecie. Tutaj nie tylko poczujesz się jak turysta, ale wręcz jak pielgrzym. Główna atrakcja? Wieża Giralda, która kiedyś była minaretem, a teraz jest symbolem Sewilli. Wspinaczka na szczyt jest obowiązkowa – widok na miasto, rzekę Guadalquivir i okoliczne dachy jest absolutnie oszałamiający.

Wskazówka: Nawet jeśli nie masz kondycji, spoko – nie musisz wspinać się po schodach, bo Giralda ma rampy, które kiedyś były używane przez wierzchowce. Wchodzi się lekko, a widoki wynagradzają wszystko.

15:00 – Zatrzymajmy się na chwilę w kawiarni przy Rzece Guadalquivir
Pora na mały odpoczynek. Przejdź się wzdłuż rzeki Guadalquivir, gdzie życie toczy się powoli, a widoki są przepiękne. Siądź w jednej z kawiarni z widokiem na wodę. Barco de Oro to świetna opcja na szybką kawę i deser – spróbuj tarta de Santiago (migdałowa, pyszna!) i ciesz się chwilą spokoju.

16:00 – Triana – Magiczna dzielnica flamenco
Po kawie ruszamy do dzielnicy Triana. Tu w Sewilli czujesz, jak flamenco dosłownie pulsuje w powietrzu. Możesz poczuć się jak bohaterka telenoweli, bo Triana to serce tej hiszpańskiej sztuki. Spaceruj wąskimi uliczkami, zaglądaj do lokalnych sklepów z ceramiką, a jeśli jesteś w humorze na spontaniczną imprezę, wpadnij do jednej z tabernas, gdzie można usłyszeć flamenco na żywo. Może znajdziesz swój rytm?

18:00 – Podróż do przeszłości: Metropol Parasol
No dobra, jeśli masz jeszcze siły na coś bardziej nowoczesnego (i trochę futurystycznego), to przyszedł czas na Metropol Parasol. To wielka drewniana konstrukcja, która wznosi się nad placem La Encarnación i wygląda, jakby ją zaprojektował sam Tony Stark. Warto wjechać na taras widokowy – przepiękne widoki na Sewillę i świetna okazja do zrobienia zdjęć.

20:00 – Kolacja na zakończenie dnia: „Azotea” – rooftop z widokiem
Na kolację proponuję coś, co łączy smak i widoki – Azotea. Restauracja na dachu z fantastycznym widokiem na Katedrę i Alcázar. Spróbuj dania z lokalnymi produktami – na przykład bacalao (dorsz) lub salmorejo (zimna zupa pomidorowa, klasyk Andaluzji). Wino? Tylko lokalne, nie muszę mówić, że w Andaluzji to norma.

22:00 – Flamenco na żywo – dla tych, którzy jeszcze mają siłę
Jeśli masz jeszcze energię, zakończ dzień w stylu „będę w Sewilli raz, więc żyję pełnią życia”. Wybierz się do jednego z miejsc, gdzie odbywają się pokazy flamenco, np. El Patio Sevillano. To klasyk, a ich pokazy są naprawdę energetyczne. Czego się spodziewać? Tańca, śpiewu, brawa – no i nie zapomnij o napiwkach dla artystów.


Sewilla to miasto, które wciąga. Zaczynasz dzień z kawą, a kończysz przy dźwiękach flamenco, przeżywając każdą chwilę z pasją. Pamiętaj tylko jedno – zawsze miej gotówkę przy sobie, bo nie wszystkie miejsca akceptują karty (a już na pewno nie te, gdzie jedzenie jest najlepsze). Jeśli coś Ci umknie, to zawsze możesz wrócić. Sewilla ma to do siebie, że wraca się do niej z przyjemnością.